4 kroki do tego, aby zacząć ćwiczyć!
Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka oczywista, bowiem porada „wstać i po prostu zacząć”, może przyczynić się do nie lada problemów zdrowotnych – poczynając od kontuzji, a na kwestiach hormonalnych kończąc. Wbrew pozorom codzienne spacery do sklepu, zabawy z psem w parku lub jogging do autobusu, to zupełnie inny rodzaj aktywności fizycznej - którą przecież możemy rozpocząć zarówno w fitness clubie jak i na macie w naszym salonie.
Krok pierwszy: Zbadaj się!
Wylewanie hektolitrów potu, diety z największych zakamarków świata i realne chęci to za mało, jeśli Twój organizm potrzebuje dodatkowej pomocy. Najczęściej tą pomocą jest lekarz i farmakologia, dlatego zanim zapiszesz się na siłownię, udaj się na badania kontrolne. Zacznij od morfologii, poziomu cukru, zbadaj poziom żelaza i najważniejsze witaminy. Nie bój się pytać lekarza, poszukaj specjalnych pakietów dla aktywnych i w razie wątpliwości – umów się na wizytę z lekarzem.
Krok drugi: Pamiętaj o diecie
Znasz powiedzenie „jesteś tym co jesz”? Każdy dietetyk personalny online czy offline powie ci, że połowa (albo i więcej!) twojego sukcesu skrywana jest w twojej lodówce. Aby mieć siłę na trening, uniknąć zakwasów, zauważyć efekty w postaci napiętej skóry czy gładkiej cery, potrzebny jest zbalansowany posiłek. Jeśli nie wiesz od czego zacząć, tu z całą pewnością pomogą ci wykwalifikowani specjaliści.
Krok trzeci: Zastanów się jaki sport sprawia ci satysfakcję
Pamiętasz ten „boom!” na crossfit? Nagle wszyscy zaczęli na niego chodzić, powstały poradniki, zajęcia indywidualne, plany treningowe i wszystko inne, co miało ci pomóc pokochać ten trening. A przecież każdy z nas jest inny. Podstawą do tego, aby sport był regularny, przyjemny i przynosił efekty jest znalezienie sportu, który autentycznie nas bawi. Nie podążaj za trendami, nie pozwól na to, aby aktywność wiązała się z karą czy nudnym procesem. Jeśli uwielbiasz wodę, zapisz się na basen, a jeśli pasjonujesz się tańcem, idź na zajęcia z zumby. Próbuj, eksperymentuj, sprawdzaj co ma do zaproponowania twoja siłownia lub twój trener.
Krok czwarty: Pracuj nad samooceną
Trening zaczyna się w głowie. To ty sam, pewnego dnia, stwierdziłeś, iż należy coś w swoim życiu zmienić. Pamiętaj jednak, aby nie narzucać sobie zbyt dużej presji, podejdź do planu treningowego stopniowo, zdjęcia sylwetek, które oglądasz po metamorfozach, to wieloletnia praca. Daj sobie na nią czas, nie bądź dla siebie surowy, nie zniechęcaj się, jeśli któregoś dnia nie będziesz miał siły na trening i nie obarczaj się winą, gdy na kolację zjesz kawałek ciasta. Jutro też jest dzień!
Artykuł sponsorowany
Zostaw komentarz